Podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu miała miejsce debata o praworządności i prawach podstawowych na Węgrzech i w Polsce. W imieniu grupy #EKR głos w niej zabrali europosłowie Joachim #Brudziński, Jadwiga #Wiśniewska oraz Patryk #Jaki.
Joachim Brudziński przytoczył niektóre zarzuty padające pod adresem Polski i Węgier. „Rządy w Polsce i na Węgrzech chcą zbudować ‚brunatną koalicję’. Autorytaryzm, dyktatura, rasizm, prześladowanie osób #LGBT, prześladowanie kobiet” – wymieniał. Jak dodał, w opinii lewicy odpowiedzią na wspomniane rzekome działania mają być sankcje i kolejne debaty. „A może znowu wezwać, aby Polskę i Węgry zagłodzić?” – zaproponował ironicznie Brudziński nawiązując do skandalicznej wypowiedzi wiceprzewodniczącej PE Katariny #Barley w niemieckim radiu Deutschlandfunk. „Gdzie są granice absurdu? Jaki sens ma apelowanie o elementarną uczciwość i prawdę w tej Sali?” – pytał eurodeputowany #PiS.
Brudziński przypomniał, że w Polsce homoseksualizm nigdy nie był karany, a Polki jako jedne z pierwszych kobiet na świecie otrzymały prawa wyborcze. „Mówicie o tolerancji i szacunku. Ale wystarczy, że do władzy dojdzie partia konserwatywna i natychmiast tolerancja i szacunek idą na bok” – mówił poseł do PE. „Ale czy to się wam podoba, czy nie Polska i Węgry są integralną częścią Europy. Jesteśmy i będziemy w Europie. Bo nikt nie dał prawa lewicy, do decydowania, kto jest Europejczykiem a kto nie” – zaznaczył. Jak dodał, rządy w Polsce i na Węgrzech mają mocny i demokratyczny mandat, by realizować swój program, w tym również reformę wymiaru sprawiedliwości i chronić prawdziwe wartości. „Te wynikające ze Starego i Nowego Testamentu, prawa rzymskiego, filozofii greckiej, a nie lewackiego bełkotu” – wyjaśnił Brudziński.
Jadwiga Wiśniewska stwierdziła, że po raz kolejny PE daje dowód łamania praworządności. „Bowiem zgodnie z art. 5 Traktatu Unia działa wyłącznie w granicach przyznanych jej kompetencji przez państwa członkowskie, a także- zgodnie z art. 4 Traktatu – Unia szanuje tożsamość narodową państw członkowskich, a więc prawo do decydowania o edukacji, ochronie dzieci i prawodawstwie” – wskazała.
Jak podkreśliła, przyjęta przytłaczającą większością przez węgierski parlament ustawa chroniąca dzieci i podkreślająca prawo rodziców do decydowania o edukacji seksualnej, ma umocowanie nie tylko w prawie unijnym, ale i międzynarodowym – w Konwencji Praw Dziecka.
„Niestety lewicowo-liberalna większość PE chce nawet ingerować w konstytucję węgierską, kwestionując oczywisty zapis potwierdzający, że to kobieta jest matką, a mężczyzna – ojcem” – zauważyła eurodeputowana.
„Lewicowa, agresywna inżynieria społeczna, którą forsujecie, jest cywilizacyjnym zagrożeniem. Dlatego wzywam do poparcia rezolucji EKR, która przywraca porządek rzeczy” – apelowała Wiśniewska.
Patryk Jaki stwierdził: „Udajecie jak zwykle, że w tej dyskusji chodzi o tolerancję dla osób LGBT. Tymczasem jak wiecie w Polsce jest mniej przemocy wobec osób LGBT niż w Waszych krajach”. Jak dowodził, wskazują na to liczne statystyki. „Ale Wy celowo kłamiecie, aby ludzie nie dowiedzieli się, o co chodzi naprawdę. A chodzi o to, że my uważamy, że są dwie płcie, a Wy uważacie, że jest dwieście pięćdziesiąt ileś” – zauważył. „Biologia jest po naszej stronie. A Wy uważacie, że to skandal” – dodał.
Polski polityk mówił: „My chcemy zakazać sugerowania dzieciom możliwości zmiany płci, Wy chcecie to promować. W końcu, my nie chcemy w szkołach wczesnej seksualizacji dzieci, bo dla katolików prawdziwa miłość, to coś więcej niż pożądanie”. Jak dodał, efekty tych promowanych „antywartości” widać w rosnącej liczbie rozbitych rodzin, wzroście przemocy seksualnej czy liczbie samotnych ludzi. „Do śmietnika wyrzucacie naukę, doświadczenie, dorobek pokoleń i zamieniacie je na Wasze polityczne przekonania” – mówił europoseł zauważając, że jest to wypełnienie wizji Marksa i Engelsa, zgodnie z którą, by zbudować nową rzeczywistość, trzeba zniszczyć tradycyjne wartości i tradycyjną rodzinę. „Idziecie dokładnie tą samą drogą, która doprowadziła do tragedii w Europie. I jeszcze uważacie, że łamaniem praw człowieka jest obrona wartości, na których Schuman budował Europę. Wstyd!” – stwierdził.
Źródło: #GrupaEKR / www.grupaEKR.pl