Dziś, w trakcie pierwszego dnia sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli, miała miejsce dyskusja na temat wdrożenia dyrektywy w sprawie przeciwdziałania handlu ludźmi. Głos w dyskusji zabrał eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński.
Joachim Brudziński mówił, że handel ludźmi jest jedną z najokropniejszych zbrodni. „Pozbawianie ludzi ich godności, wykorzystywanie seksualne, pozbawianie życia zniewolonych osób, aby pobrać ich narządy, czy w końcu wykorzystywanie ich jako siły roboczej, musi być bezwzględnie i z całą determinacją zwalczany” – powiedział. Były Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji przypomniał, że Grupa EKR zawsze popierała wszelkie działania, w tym również dyrektywy UE, które mogą przyczynić się do zwalczania tego „wyjątkowo ohydnego procederu”.
„Ponieważ zdecydowana część handlu ludźmi ma charakter transgraniczny, konieczna jest bardzo ścisła współpraca państw członkowskich, a dokładniej służb specjalnych i policji przy wsparciu Europolu i Frontexu” – powiedział. Europoseł przestrzegał jednak, że walka z tym procederem nie może być furtką do otwierania granic UE w ramach tzw. bezpiecznych i legalnych dróg migracji. „Takie naiwne myślenie, podobnie jak zaangażowanie organizacji pozarządowych w proceder wsparcia dla nielegalnej migracji, spowodować może znacznie większe szkody” – podkreślił Brudziński i podsumował, że napędzi to jeszcze więcej potencjalnych ofiar, które w poszukiwaniu lepszego życia wpadną w ręce bezwzględnych przestępców.